W najnowszym biuletynie szkolnym, wydawanym przez koło dziennikarskie w Liceum Polonijnym Kolegium św. Stanisława Kostki w Warszawie wspólnie z Fundacją "Dla Polonii", ukazał się artykuł "Mosty i marcepany w Budapeszcie" autorstwa Kariny Żadejko, uczennicy obecnie już klasy trzeciej liceum. Karina opisuje w nim spotkanie uczniów z trzech krajów w ramach wymiany młodzieży uczestniczacej w projekcie "Różne kultury - jedna tożsamość".
Poniżej przytaczamy cały tekst artykułu, aby jeszcze raz powróciły miłe wspomnienia z tego spotkania w stolicy Węgier.
Mosty i marcepany
W drugiej połowie kwietnia dwudziestu uczniów naszej szkoły miało okazję uczestniczyć w tygodniowej wyjeździe edukacyjnym z Erasmusa do jednej z najpiękniejszych stolic Europy. Zwiedziliśmy Budapeszt, który słusznie nazywany jest „Perłą Dunaju”. Wyjazd był okazją do integracji młodzieży z kilku krajów w ramach programu „Różne kultury – jedna tożsamość”.
Uczestnikami wyjazdu byli uczniowie pierwszych i drugich klas liceum polonijnego, wśród których znalazła się młodzież z Ukrainy, Rosji, Uzbekistanu, Kazachstanu, Gruzji oraz Białorusi. Wyruszyliśmy w podróż pod opieką geografów: pana Grzegorza oraz pani Urszuli Dziugieł. Zatrzymaliśmy się w Domu Polskim na Węgrzech, wraz z uczniami z polskich gimnazjów z Wilna. A na miejscu poznaliśmy węgierską młodzież polskiego pochodzenia.
Nauczyciele polskiej szkoły w Budapeszcie nauczyli nas kilku różnych słów po węgiersku, a nawet kilku piosenek. Odwiedziliśmy dużo miejsc, które łączy wspólna historia i kultura Polski, Litwy i Węgier. Na cmentarzu Kerepesi zapaliliśmy świece, jako hołd Polakom i Litwinom, których groby tam znaleźliśmy. Zaproszono nas także na uroczystość upamiętniającą postać Andrzeja Przewoźnika, polskiego historyka, który bardzo dbał o pamięć ofiar Zbrodni Katyńskiej, interesował się Polonią, a który zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku.
Byliśmy na Górze Gellerta – najwyższym punkcie w Budapeszcie, skąd otwiera się piękny widok na cały Budapeszt. Szczególną uwagę przykuwały oświetlone mosty, zwłaszcza Most Łańcuchowy Szechenyego. Obejrzeliśmy stare miasto, byliśmy w miasteczku na zakolu Dunaju – Sentendre – zwiedzieliśmy Muzeum Marcepanu. Wielkie wrażenie zrobiły na nas Plac Bohaterów z jego kolumnadami i posągami postaci, które w historii Węgier odegrały ważną rolę, a także Kościół św. Macieja i Bazylika św. Wojciecha. Mieliśmy też okazję zrelaksować się w Kąpieliskach Termalnych Szechenyi, pojeździć najstarszym w całej Europie metrem, a także odbyć krótki rejs małym stateczkiem po Dunaju.
Karina Żadejko, klasa IIB
Galeria: